środa, 20 października 2010

O 25. słów kilka;)

Mieć 25 lat to nie przelewki... ;) Teraz jestem w wieku, który można by określić jako: starość nie radość a młodość nie wieczność. Jak co roku oczywiście ciągłe pytania MW: "A co chcesz? No POWIEDZ!!!" i jak co roku odpowiedź: "To, co lubię!". Więc w tym roku dostałam tort - MW pomagał -> robił dziurki na świeczki i waflowe kwiatki; kwiatka i MINIWIERTARKĘ :D
Mój tort:) - dzięęęki, MW!  

poniedziałek, 18 października 2010

Papier czerpany

 Tak. Papier czerpany robiłam już wiele razy. Na praktykach robił zazwyczaj niezłą furorę, bo które dziecko nie marzy o tym, żeby choć na chwilę wstać z krzesła w trakcie trwania lekcji?:) Nie wspominając o tym, iż z "takiego fuuj..." (słowa jednej z dziewczynek) zrobi się "takie łaaał!" (słowa tej samej dziewczynki, chwilę później:) Więc jesteśmy zawsze zadowoleni z efektu. Nie dość, że można wzbogacić go wizualnie dodając suszone płatki kwiatków, suszoną trawę, uzyskać kolor (dodając bibułę lub barwniki spożywcze lub farbę nietoksyczną), dotykać faktury (dodając na przyład gorczycę, pieprz, mak) i poczuć zapach kawy, cynamonu, tymianku czy pomarańczy to jeszcze można naprawdę puścić wodze fantazji i zrobić go naprawdę TANIO!


A jak?