czwartek, 18 lipca 2013

Nocne Palenie 2013

Dziś może nieco inaczej. W natłoku spraw czysto kulinarnych - robienie galaretek, syropów, konfitur - czyli wszystkiego, czego smak można zachować na zimowe dni nie mam za bardzo czasu na inne notki. Jak się ogarnę - pojawi się na blogu coś dobrego;) Ale! Dziś o czym innym. Dziś o wyjątkowej imprezie, która zbliża się wielkimi krokami i z mw (jak z resztą co roku) doczekać się nie możemy. To Nocne Palenie u Małej Ceramiki. To już za tydzień!!! :) Coroczna impreza organizowana przez bliską memu sercu, małą i niepozorną osóbkę. Można by rzec, takie małe święto ceramiki w wydaniu kameralnym. Świętując swoje urodziny w gronie przyjaciół i pozytywnych ludzi Marta świętuje również zamiłowanie do.. gilny i jej wytworów:) Będą i warsztaty dla dzieci i dorosłych, będzie Raku, piec butelkowy, wspólne ognisko, prawdopodobnie (po raz pierwszy) piec do chleba w którym upieczemy pyszny chlebek i wiele wiele innych. Zakupić będzie można też wiele pięknych, niepowtarzalnych rzeczy!:)

Podsumowując: jeśli chcesz zobaczyć "świat gliny," poznać kreatywnych i pozytywnych ludzi nie może cię zabraknąć... Bo kto nie był, niech rezerwuje czas i przyjeżdża zobaczyć coś wspaniałego! My też tam będziemy! I pomagać, i dobrze się bawić:) A co!

Zainteresowanych odsyłam na blog Marty: http://mala-ceramika.blogspot.com/ lub na wydarzenie na facebooku Nocne Palenie 2013.

środa, 3 lipca 2013

Spryciarz roku i ..dywan? Dywan...

Tydzień pełen wrażeń, o weekendzie już nie wspomnę.
Ponieważ zostałam spryciarzem roku i właśnie muszę się pochwalić!
A teraz należy się ogarnąć po pogodzie, kolejnych warsztatach, no i przyszła moja długo oczekiwana nagroda;)

to wszystko + skrzynka na narzędzia (która swoją drogą nie zmieściła się na łóżku;) - a "wystarczyło" zrobić szafkę na jajka, nakręcić filmik jak się ją robi, wysłać na konkurs spryciarzy:) i czekać:)
Od kilku dni robię mechaty dywan. Jednak z powodu braku starych koszulek, czeka na materiały. Jak tylko skończę, wrzucę do sekcji "jak to zrobić". A może Ty masz niepotrzebne koszulki i chciałbyś podarować?:)
Żeby wykorzystać ostały mus z papryki, do przegryzki ogniskowej upiekła się focaccia z cebulą i musem paprykowym
Z ostałych się po weekendzie półproduktów (kawałki suszonego makaronu z ravioli) ugotował się makaron miętowy z gotowanym indykiem, boczkiem papryką i trybulką (moje nowe, pyszne odkrycie).