W przerwach zmagań konkursowych i chwilowym wstrzymaniem prac renowacyjnych spowodowanych złą pogodą przydaje się jakaś przyjemność, która pobudza kubki smakowe do stanu nawet upojenia:) Ta właśnie przyjemność, która mnie doprowadza do stanu "ochów", "achów" i kulinarnej rozkoszy wręcz (co mi się bardzo rzadko zdarza) są tylko i wyłącznie kluski na parze z białym serem, musem truskawkowym i bitą śmietaną. I tylko jeden przepis jest idealny. Lepszego nie znalazłam i chyba nie znajdę. Wymuszony od babci, która dopiero niedawno mi go dała... Ale jest! Pyszności moje!:))
ale super :))) dziękuję za filmik :))
OdpowiedzUsuńbędę musiała poprosić mojego, że zrobił mi takie cudo :)))