niedziela, 21 czerwca 2015

rolnictwo Niekonwencjonalne


Eksperymenty pełną parą!

~Kartofle w słomie:

~ Ogórki na wysokościach
we wiaderkach - w planie - zwisające z 1,5m wnęki :)
i już mają maleńkie ogóreczki! :)))
~Truskawki w betonowych rurach
świeżo po posadzeniu
~ Dynie na gruzie:
Mały, przygotowany wcześniej ugorek dla dyń a w tle niepotrzebne siatki jako podpora dla fasolnika
Ale chyba im tam dobrze bo cukinie już kwitną..
..a jedna dynia ma już dynie! :))

Alem ciekawa co będzie z tego! :))))

 Oczywiście są też niepowodzenia :/
Najpierw ptactwo ogałacało mój ogródek z małych roślinek..
 Ok. 200 cebuli musiałam wyrwać bo do prawie każdą zaatakowała śmietka cebulowa
No i mszyce - we wszystkich odmianach i kolorach - najwięcej czarnej... najbardziej ucierpiały niestety buraki i bób.

Ale! Co nas nie zabije..:)

A tak ogólnie to słoma, słoma, słoma! Do wszystkiego! Do ściółkowania, drenażu w doniczkach, jako dodatek do ziemi: truskawek, dyni, ziemniaków, ogórków i wiele wiele innych! 3zł za kostkę a ile radości! 

I moja radość prawdziwa - kompostownik z palet!
I tu dzięki: cioci G za palety, wujkowi Z za zaprojektowanie i przycięcie konstrukcji, sobie za impregnację i MW za złożenie wszystkiego do kupy i zbicie :)

Starzy rolnicy się ze mnie śmieją, ale co tam! Olewam i cierpliwie czekam:)

sobota, 20 czerwca 2015

Przynajmniej 5 powodów dla których powinieneś mieć Edny w ogrodzie

1. Nie musisz używać żadnych środków chemicznych zwalczających ślimaki*.
Po co się męczyć, schylać i tracić czas na zbieranie ślimaków? Kaczki znakomicie zaprowadzają równowagę w ogrodzie - nie zlikwidują ich całkowicie - to normalne, ale te kilka dziurek gdzieś w kącie chyba jesteś w stanie przeżyć? :) W zeszłym roku byłam zdesperowana - śliniki luzytańskie były wszędzie i zjadły większość ogrodu mimo naszego zbierania, robienia pułapek, sadzenia odstraszaczy.. Teraz? Znajduję czasem (baardzo rzadko) w jakiejś trudno dostępnej dziurce ogrodu ślimaka - wołam kaczki i mają smakołyk - ale nie depczę po ślimakach jak w zeszłym roku!

10.V - Pierwszy dzień z nami - Edny mają 2 tygodnie :)))
2. Swoimi odchodami użyźniają glebę.
Ponadto kaczuchy lubią się pluskać i grzebać dziobkami w trawie i dlatego muszą mieć w ogrodzie ustawione kilka pojemników z wodą. Dzięki takim mini zbiornikom zapraszam inne żyjątka niezwykle pożyteczne (np. żaby, których w zeszłym roku nie widziałam a teraz od czasu do czasu spotykam). Mamy zamiar wkopać naszym  kaczuchom starą wannę bo się do miski mieszczą tylko dwie - wtedy dopiero będą się pluskać! :))))

3. Działają rozweselająco
-  pozy w jakich śpią i wyciągają swoje długaśne kacze łapki sprawiają, że możesz je obserwować i równocześnie uśmiechać się godzinami :) Poza tym chodzą wszędzie w grupie - musisz zobaczyć jak biegają TE kaczki ZAWSZE! obok siebie :D
 A! I są największymi gadułami jakie dotąd spotkałam u zwierząt. Mam wrażenie, że one gadają cały czas - cisza następuje tylko gdy śpią lub usłyszą dużego drapieżnego ptaka.
20.V - Edny mają prawie 8 tygodni i tymczasowo dwie młodsze koleżanki :)
4. Są użyteczną ozdobą ogrodu
Są naprawdę zjawiskowe podobne bardziej do pingwina niż zwykłej kaczuchy, ładne - oczywiście jak się wypierzą;), Poza tym śmiesznie drepczą - bardziej kiwają się na boki niż chodzą; uwielbiają buszować po kątach - np. malinach - i jak odpowiednio to rozegrasz - odpowiadają na wołanie:) Widok biegnących 500m do ciebie 3kaczek - bezcenny!!! :D 
Na początku bałam się że prócz ślimaków  zjedzą mi też warzywa - pytałam hodowcę, od którego kupiłam kaczki - czy zjedzą też warzywa - mówił że tak.. Aktualnie co dzień są w ogródku  mogą biegać wszędzie - ale jakoś warzyw nie widziałam żeby jadły . Mogą nieporadnie podeptać młode roślinki, ale skubać trawę wolą na trawniku.

5. Nie tylko na ślimaki
Nie przepadasz za robalami? muchami? pająkami? Dla bieguska taki insekt to najlepszy smakołyk zaraz po ślimakach!

6. Biegusy podobno są mistrzami w składaniu jajek!
Piszę podobno - nasze kaczuchy są jeszcze zbyt młode. Ale czekamy z niecierpliwością. W Polsce nie jest popularne jedzenie kaczych jajek - nawet stary gospodarz zapytał czy te jajka się je w ogóle...

7. Jak się znudzą - mogą iść na rosół -
 MW chciał je pod koniec roku zapakować do brytfanny ale na szczęście zmienił zdanie - cóż się dziwić - tak nas zauroczyły :)) Poza tym ja zawsze mówię że te kaczuczy to ewentualnie na zupę ale i tak nie, bo nie mam tak długiego gara - takie pingwiny z nich ):)

w stronę zachodzącego słońca :) "W maliny"!

Edna 
- imię miało być dla najmniejszej kaczuszki ale nie wiemy które z nich to kaczorek a które kaczka- więc jak zawołam "Edna" - przychodzą wszystkie nasze  teraz 6 tygodniowe kaczki rasy biegus indyjski.



*Wychodzę z założenia, że gdybym rośliny pryskała chemią, równie dobrze mogłabym zaoszczędzić sobie pracy i kupić je w sklepie.


-->