piątek, 21 czerwca 2013

Artystyczna ekologia w świetlicy w Bibieli

  Dziś nawiedziła mnie MałaCeramika, by wspólnie ze mną poprowadzić warsztaty ekologiczne. W tym roku doszliśmy do wniosku, że najsprawiedliwiej będzie, gdy zajęcia w ramach zadania publicznego "Dzień Ziemi", zamiast w Miasteczku Śląskim, odbędą się w świetlicy w Bibieli. Dzięki wspaniałej współpracy z sołtysem tej maleńkiej miejscowości, Panem Andrzejem Musikiem, mogliśmy rozbudzić nieco monotonną rzeczywistość tamtejszych dzieciaków i dorosłych.
  A to, co robiliśmy:

Zajęcia tkackie 
prowadzone przez MałąCeramikę
Uczyliśmy się przede wszystkim wyplatać tkaniny z niepotrzebnych wełen, sznurków, pociętych t-shirtów, kawałków reklamówek i wplatać w to koraliki ze starej biżuterii. Czas gonił, dlatego powstały z tego bardzo ciekawe bransolety. Gdybyśmy mieli więcej czasu, zrobilibyśmy własny dywan!
i po raz kolejny kotydoroboty się w coś nowego wciągały ;)


Ciasteczkowe Lizaki
prowadzone przez kotydoroboty
 To udoskonalona bajaderka na patyku - czyli "cake pops". Z kawałków ciasta robiliśmy lizaki na patyku, które były kompletnym szaleństwem, jak widać na niektórych zdjęciach. Ładne, praktyczne... no i przede wszystkim pyszne!:) Jak widać, chyba zaraziliśmy pasją pieczenia:)


EkoNotatniki
prowadzone przez kotydoroboty
Ostatnimi zajęciami były notatniki, wykorzystujące kawałki tektury, strzępki papierów do pakowania, własnoręcznie zrobione pieczątki, kawałki tkanin, metalowe i plastikowe kapsle czy dziurkacze... do stworzenia autorskich notatników i albumów:) No i mały bałagan zawsze jest zaczątkiem do wielkiej twórczości!



Nie dość, że się dobrze bawiłyśmy w tej nieludzkiej temperaturze, to jeszcze mamy apetyt na więcej.
___________
zdjęcia: MałaCeramika&kotyDOroboty

-->

czwartek, 20 czerwca 2013

Kartonowe Miasto

 W ramach zadania publicznego "Dzień Ziemi" organizowałam między innymi warsztaty ekologiczno-plastyczne "Karonowe Miasto" w przedszkolach nr 1 i 3 w Miasteczku Śląskim i nr2 w Żyglinie, które odbyły się 7 czerwca. Ekspresja dziecka, jak widać na zdjęciach jest niezmierzona. A wystarczyło tak niewiele!:) i kartonowe miasto powstało by cieszyć oczy nie tylko przedszkolaków, ale i również dorosłych:)
No i wreszcie (na ostatnim zdjęciu) pokazane zostało też jak powinno się  pracować z małym dzieckiem!



Zagadka: znajdź prowadzących! :)

Warstwy, warstwy.. w dalszym ciągu... warstwy.

Po powrocie z Warszawy (o czym niebawem) nastała długo oczekiwana pogoda, by dalej odnawiać meble. W takim upale mało rzeczy się chce, poza tym środek do usuwania starych farb schnie szybciej niż zwykle i trzeba nieźle się namęczyć żeby zdążyć usunąć warstwy. Poza tym zawsze gdy uświadamiam sobie ile tam jest tych warstw, robi mi się słabo i po prostu się odechciewa.. Ale! Od kilku miesięcy, stopniowo, powoli usuwam te warstwy. I jedyne co mnie trzyma żebym dalej tak bardzo się męczyła jest efekt surowy. Na pierwszym zdjęciu to, co tak bardzo męczy, czyli ok.5 warstw farby plus dwie warstwy szpachli, która bardzo trudno daje się usuwać... A na drugim stan surowy czyli to, co zostaje po usunięciu pierwszego brzydactwa.


Gotowe, gładziutkie mam jedynie fronty bifyja, teraz przyszła pora na całą konstrukcję - łącznie z blatem wyglądającym:
pytanie do publiczności: ile warstw farby nałożonych jest na blacie?!
Tak. Ciekawostka: cały wtorek zleciał mi na wyciąganiu gwoździ z tyłu bifyja. Dorobiłam się nawet odcisków, mimo że miałam rękawiczki;) Ale! Jakie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyłam, jaką ilość gwoździ przeróżnych rozmiarów i grubości wbił "stolarz" w płytę 80x180 cm... A gwoździ pół słoika (!!!) ... czyli tyle:


Jeszcze tylko zedrę całą farbę, wyszlifuję, pomaluję i kolejna bidula czeka:)


3mać kciuki... proszę?

-->

wtorek, 18 czerwca 2013

Szafka na jajka

______________________
Jeśli przerób jajek jest w naszym domu dość duży - co oznacza, że dana partia jajek zużyta zostaje w ciągu 2 tygodni, warto samemu zrobić szafkę na jajka, która będzie równocześnie oryginalną ozdobą w kuchni. Jest ona znakomitą alternatywą wytłoczek, a dzięki siatce umieszczonej w drzwiczkach jajka mają także odpowiednią wentylację. Szafka została tutaj celowo postarzona i wystylizowana na wiejską. Ale tylko od naszego gustu zależy jak, tak na prawdę, szafka będzie wyglądać.


Potrzebne materiały:

poniedziałek, 10 czerwca 2013

Jak zrobić swoją pieczątkę?

Dzięki technikom grafiki warsztatowej można wykorzystać różne sposoby na urozmaicenie np. opakowań na świąteczne prezenty. Już na pierwszym roku studiów wiedziałam, że pokocham linoryt - i tak już w tej miłości zostałam. Propaguję linoryt gdzie mogę, bo wbrew pozorom, nawet najmniejszy kawałeczek linoleum można jakoś pożytecznie wykorzystać, i ten właśnie fakt wywołuje u mnie "falę" entuzjazmu. Pozostałości z matryc moich prac wykorzystuję do robienia pieczątek, które później odbijam na torebkach prezentowych.

...

    Najpierw, żeby nie zanudzać, opiszę jak zrobić pieczątkę z linoleum, później, dla ciekawych - postaram się przekazać całą moją wiedzę na temat linorytu. Jeśli kogoś przekona ta technika już na początku, polecam dalszą część lektury, która z pewnością pomoże stawiać pierwsze kroki początkującemu w tej dziedzinie.

czwartek, 6 czerwca 2013

Krowa

Odkopane zdjęcia z tablicy metodycznej na bodajże dydaktykę:)
Ta krowa to świetny pomysł na kreatywne wykorzystanie rolki po papierze toaletowym i na przykład podkładki pod piwo:) Może służyć jako niepozorna skarbonka, lub dla ucieszenia oka po prostu. Ta krowa na wszystko się zgadza, bo zawsze potakuje głową:)
łaciaty efekt końcowy ;)
Potrzebne: gruby acz miękki karton (tzw. piwoszka), klej, nożyczki, ołówek, marker, kredki, kawałek nici, taśma klejąca, rolka po papierze toaletowym, kawałek niepotrzebnej kartki, kawałek tekturki i 1 polski grosz;)
A jak to zrobić: