poniedziałek, 10 czerwca 2013

Jak zrobić swoją pieczątkę?

Dzięki technikom grafiki warsztatowej można wykorzystać różne sposoby na urozmaicenie np. opakowań na świąteczne prezenty. Już na pierwszym roku studiów wiedziałam, że pokocham linoryt - i tak już w tej miłości zostałam. Propaguję linoryt gdzie mogę, bo wbrew pozorom, nawet najmniejszy kawałeczek linoleum można jakoś pożytecznie wykorzystać, i ten właśnie fakt wywołuje u mnie "falę" entuzjazmu. Pozostałości z matryc moich prac wykorzystuję do robienia pieczątek, które później odbijam na torebkach prezentowych.

...

    Najpierw, żeby nie zanudzać, opiszę jak zrobić pieczątkę z linoleum, później, dla ciekawych - postaram się przekazać całą moją wiedzę na temat linorytu. Jeśli kogoś przekona ta technika już na początku, polecam dalszą część lektury, która z pewnością pomoże stawiać pierwsze kroki początkującemu w tej dziedzinie.


Co nam będzie potrzebne:
  • kawałek linoleum
  • projekt
  • dłuto do linoleum (jakie wybrać - poniżej)
  • ołówek - najlepiej miękki -np.3B
  • długopis - najlepiej wypisany
  • kalka
  • kartka papieru
  • łyżeczka
  • poduszka do stempli z tuszem

1. Wybrany projekt dopasuj do kawałka linoleum.


2. Na projekcie połóż kalkę i obrysuj ołówkiem kontury twojego projektu.
3. Odwróć kalkę na drugą stronę i przyklej do linoleum za pomocą taśmy.
4. Przy pomocy długopisu, mocno dociskając obrysuj rysunek. Na linoleum powinien odbić się ślad ołówka.

5. Miejsca, które mają być białe, wycinamy przy pomocy dłuta.


6. Linoryt mocno przyciśnij do poduszki z tuszem - farba jest prawidłowo nałożona, gdy się równomiernie błyszczy na całej powierzchni miejsc wypukłych. Następnie połóż linoryt na stabilnej, twardej i płaskiej powierzchni (stroną drukującą do góry), na to połóż ostrożnie kartkę i zacznij odbijać - przyłóż łyżeczkę wypukłą stroną do dołu - i mocno dociskając kciukiem  wykonywać powolne, kuliste ruchy po całej powierzchni linoleum.


Linoryt nie musi być wykorzystywany do tworzenia wielkich dzieł artystycznych. Można go również wykorzystać do tworzenia rzeczy zwykłych i przydatnych - jak na przykład właśnie stworzenie własnej, nieskomplikowanej pieczątki.
   O materiale: Linoryt tworzy się na linoleum. Jest to dosyć specyficzny materiał, kiedyś powszechnie stosowany do krycia podłóg, dziś w zasadzie w zwykłym budowlanym niedostępny. To, co można w takich marketach kupić nie nadaje się w ogóle do wycinania - spodem nie jest już jak kiedyś "guma", ale miękka pianka w której nie da się wycinać.
  O dłutach: Najlepszymi dłutami, jakie polecam kupić i sama używam do wielu projektów od wielu lat są dłuta firmy Jakand wyprodukowane przez Andrzeja Jakubiec w Gliwicach. Znakomite jakościowo, łatwo można naostrzyć i trudno się tępią. Zupełnie nie ustępują drogim dłutom szwajcarskim. Do zwykłych potrzeb wystarczają całkowicie:) Byłam nawet dwa razy u Pana Andrzeja Jakubca w jego warsztacie. Bardzo miły, starszy Pan wszystkie, który narzędzia robi samemu. Takie mikro jednoosobowe przedsiębiorstwo. Więc tym bardziej trzeba kupić! Polecam kupić dłuto małe V a później też małe U. Grubość cięcia małego V - ok. 1-1,5mm. Do kupienia w sklepach plastycznych.
* W swojej kolekcji posiadam szwajcarskie dłuto V Micro Kirschen do zadań specjalnych. Musiałam kupić takowe do wycinania wyjątkowo małych kropeczek w dyplomowej matrycy. Tnie linie grubości ok. 0,5mm.
* Absolutnie nie polecam kupowania najtańszych chińskich dłut - są zrobione ze zwykłej blachy, szybko się niszczą i bardzo szybko się tępią - ważne: tępym dłutem bardzo łatwo się skaleczyć - więc szkoda palców. Po za tym zwykle pakowane są po kilka sztuk z czego korzystamy zwykle tylko z U lub V a reszta nie używana w ogóle.
  Jak się to rozkłada cenowo:
dłuta chińskie/no name: ok. 10-20zł/ok.8sztuk
dłuto firmy jakand: ok. 20-30zł/sztukę
dłuto szwajcarskie Micro Kirschen: 106zł/szt

Gdzie kupić? Podobno najlepszą płytę  linoleum można kupić w sklepie plastycznym. Szczerze mówiąc, jeszcze nigdy nie wycinałam w takim linoleum, ale z tego co wiem, jest to w zasadzie najlepsza gatunkowo płyta do wycinania. Charakteryzuje się ona podobno łatwością w wycinaniu i idealnym odbiciem. Można go kupić, ale cena jego jest tak wysoka, że wolę nie myśleć ile kosztowały by mnie płyty linoleum na mój dyplom.

Skąd więc brak dobre i TANIE linoleum do wycinania? 
Ze śmietnika. Wiem, jak to brzmi;) Ale! Powtarzałam to uczniom liceum plastycznego. I to wcale nie jest żart! Najlepsze gumy znalazłam właśnie tam i dzielnie służyły mi w odbijaniu wielkich prac. I kosztowały mnie transport tego wielkiego rulonu do domu. Ewentualnie od znajomych, którzy wymieniali starą podłogę - na prawdę warto popytać. Jedno jest pewne: trzeba pytać i szukać. Jeśli uda się znaleźć wielki kawałek, a jesteśmy pewni, że nie wykorzystamy całości - dać ogłoszenie i sprzedać jakiemuś studentowi grafiki, który zawsze tego szuka.
 Znaleźliśmy TANIE  linoleum. Co dalej?
Koniecznie trzeba mu się przyjrzeć. Nie może być popękany a warstwa gumy musi mieć ok.3mm grubości - wtedy można już dobrze wycinać. Dobry materiał charakteryzuje się tym, że jest spód podłogi pokryty gumą. Jak poznać: w chłodzie staje się bardzo twardy ale już w ciepłej temperaturze staje się miękki.Najlepiej w temperaturze pokojowej naciąć dłutem i sprawdzić czy dobrze wycina się z niego guma. I już. Teraz już można zacząć przygodę z wycinaniem;)

a tu przykłady pieczątek - taki bardzo prostych i powiedzmy, że super trudnych;)

Jeden z moich pierwszych stempli - "zachować ostrożność";)
Motyw serwetki nabity na kartkę notatnika
mały linoryt - Stary kościół w Miasteczku Śl.
Stary spichlerz w Żyglinku-  Linoryt formatu A3 - odbijany kością introligatorską
"Ryśki" z mojego cyklu dyplomowego "BERY" - czarny nadruk 60x60cm
Kolejna pieczątka na torebkę
Najtrudniejszy ze wszystkich, które robiłam - dyplom licencjacki "Rozerwanie" 100x70cm - (linoryt odbity bielą)

8 komentarzy:

  1. Można też bez wysiłku wygrawerować w specjalnie zaprojektowanej do tego gumie lub wykonać stempel metodą błyskową . Wystarczy przesłać projekt pieczątki na http://www.pieczatkioutlet.pl i na drugi dzień odebrać przesyłkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Można jak najbardziej, ale tu akurat chodzi o ręczne wycinanie, które ma charakter niepowtarzalności i widać, że pieczątka jest zrobiona ręcznie:)
      Pozdr!

      Usuń
  2. Czy tusz na poduszce to taki zwykły tusz do pieczątek? Myślałam, że do linorytu nadaje się tylko farba olejna albo jakaś inna gęsta i wolno schnąca i jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy używanie zwykłego tuszu od pieczątek. Bałam się, że będą powstawać zacieki. Bardzo proszę o odpowiedź :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, taki zwykły na poduszce:) Farba do linorytu jest bardziej intensywna. Tusz do pieczątek też się nadaje, ale ma bardziej "wyblakły kolor". No i trzeba liczyć się z tym, że linoryt musi się zmieścić rozmiarowo na poduszce inaczej w miejscach dobijania powstają "kreski" i nie wygląda to estetycznie. Ale używam jak najbardziej:)
      Mam nadzieję że pomogłam:)
      Pozdrawiam! Izabela:)

      Usuń
    2. A! Jeszcze jedno! Tusz do pieczątek różni się na przykład od farby drukarskiej firmy Charbonnel'a trwałością. Dajmy na to, robisz plakat który ma wisieć w pokoju. Przy odbijaniu tuszem wyblaknie w ciągu paru lat; przy odbijaniu farbą drukarską i dobrym papierze wytrzyma lat kilkadziesiąt a i nawet setkę.

      Usuń
  3. Świetny pomysł i na pewno go wykorzystam jeśli mogę oczywiście. Tylko muszę się zaopatrzyć w linoleum i tusz, ale pomysł świetny.
    A prace które dodałaś jako przykład to mistrzostwa!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Koniecznie wykorzystaj:)
      Praca w linoleum jest dość specyficzna, potrzebuje czasu, no i przy profesjonalnym odbijaniu - duuużo sprzątania ;) Ale - dla mnie odprężająca! No i każda praca niepowtarzalna! Pochwalisz się jak wyszło? Będzie mi baaardzo miło! Pozdrawiam!:)

      Usuń
  4. Od dłuższego czasu marzy mi się stempel. Myslałam, że muszę zamówić go u profesjonalisty, a okazuje się, ZR mogę zrobić go sama. Największym problemem jest zdobycie linoleum.

    OdpowiedzUsuń