czwartek, 27 lutego 2014

Oda do krepla

Bardzo w tym roku chciałam zrobić zdjęcia tych krepli co napiekłam, ale zeżarli..
No nic. Udostępniam w najwspanialszy dzień w roku zatem piękny wierszyk;)

ODA DO KREPLA*

Łoj ty kreplu mój kochany,

tyś we fecie łokompany,
jo mom szmaka durś na Ciebie,
jak Cie wcinom to żech w niebie,
a twój filong z marmeladom,
na kolana przed nim padom,
możesz być popudrowany
a nojlepij lukrowany.
Jo i tak Cie kreplu zjym
we tyn czwortek to już wiym!


* - bardzo żałuję że nie wiem któż jest tego autorem, ale bardzo pozdrawiam!
-->

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz