piątek, 8 marca 2013

Ciasteczko dla babeczki

Lubie takie chwile, gdy facet chce coś zrobić w kuchni, a dla kobiet to już w szczególności:) Więc w swoje urodziny mw piekł ze mną +-50 ciasteczek dla babeczek ze swojego miejsca pracy:) Nie muszę mówić, jaką przyjemność sprawiło mi to pieczenie?:))


Przy okazji w końcu udało mi się  przetestować strzykawkę do dekoracji Cuisipro, którą dostałam od dzieciątka (teściowej) 2lata temu i nie miałam do tej pory jeszcze okazji jej wypróbować:(  I co? Strzykawka jest ZNAKOMITA! Poradzi sobie nawet z gęstą, ciemną czekoladą. Nie trzeba się brudzić, męczyć z napychaniem do rękawa... wystarczy tylko "wciącnąć";) No całość i można myć w zmywarce!:) No cudo po prostu!:)
______
Ahh. Przeglądając dziś zdjęcia zachomikowane w czeluściach dysku, zebrało mi się na wspominki:) Chwila oddechu przy wycinaniu dyplomu zawsze była słodka:) Czy to soczyste, kremowe ciasto truskawkowe czy chrupiące rogaliki Marysieńki:) Właśnie tak można odpoczywać!:)


1 komentarz: